środa, 26 listopada 2014

#2 - Rob Bourdon

Drugi rysunek przedstawia znakomitego perkusistę zespołu Linkin Park - Roba, a właściwie Roberta, Bourdona. Z tego rysunku jestem dumna, narysowałam go 2 maja i zajęło mi to o ile dobrze pamiętam około 17 godzin. Pierwszy raz rysowałam włosy takiej długości i wydaje mi się, że dość dobrze mi to wyszło. Jak widać zrost udało mi się narysować lepiej niż na poprzednim rysunku. Niewielkie refleksy na okularach zrobiłam przy użyciu białego żelopisu. Jak oceniacie ten rysunek?

Rysowane ołówkami Koh-I-Noor Hardtmuth seria 1860 (B-5B), Steadtler (2H, HB, 6B,), Koh-I-Noor Hardtmuth seria 1900 (7B) + biały żelopis Marvy


#1 - Mike Shinoda

Postanowiłam, że pokazywać będę rysunki po kolei, aby było widać postępy. Czasami posty mogą być przeplatane etapami tworzenia rysunków, które obecnie rysuję (więcej info później ;)). 

Mój pierwszy rysunek "na poważnie". Przedstawia lidera mojego ulubionego zespołu - Linkin Park, czyli Mike'a Shinodę. Teraz, kiedy na to patrzę to... szkoda gadać, nie podoba mi się, bo teraz moje umiejętności są większe, ale czego wymagać od pierwszego portretu? Włosy patrząc z perspektywy czasu, wyszły bardzo źle. Usta niestety też. Od początku najbardziej byłam zadowolona z koszuli. Jak widać na skanie, rysunek skończyłam 18 kwietnia. Zajęło mi to kilkanaście godzin, nie pamiętam już dokładnie. Oczywiście skan nie oddaje tego, jak rysunek wygląda w rzeczywistości, a jest to trochę lepiej niż zeskanowane. Co o tym sądzicie? Biorąc pod uwagę, że to mój pierwszy portret "na poważnie"? 

Rysowane ołówkami Koh-I-Noor Hardtmuth seria 1860 (B-5B), Steadtler (2H, HB, 6B).


poniedziałek, 10 listopada 2014

Pierwszy post

Od czego by tu zacząć... Nie jest to mój pierwszy blog, aczkolwiek jest, czy raczej będzie, pierwszym "poważnym" blogiem. Mam na imię Ula, mam 15 lat (w styczniu będzie 16). Blog będzie pokazywał moją twórczość, więc należałoby coś o tym wspomnieć. Zaczęłam rysować na przełomie marca i kwietnia tego roku. Głównie zajmuję się portretami, fotorealizmem, gdyż z trudnością przychodzi mi rysownie z wyobraźni. Czasami, ale rzadko również maluję. Wydaje mi się, że w ciągu ponad pół roku zrobiłam pewne postępy i mam nadzieję, że nadal stale będę się doskonalić. Na blogu publikować będę moje prace, te nowsze prawdopodobnie będę też wstawiać "krok po kroku" czy "making of" jak kto woli. Mam nadzieję, że spodobają się Wam moje rysunki i nie tylko. :)